Kryzys w handlu nieruchomości

Pomimo, że z każdej strony, niczym mrówki słodkie ciastko, atakują nas informacje o wszędobylskim kryzysie, rynek handlu nieruchomościami kwitnie. Razem z nim mają się dobrze również inne branże. Na pierwszy rzut oka, pojawiające się przy ogłoszeniach o sprzedaży domu reklamy nie mają nic ze sobą wspólnego. Jednak jest to tylko złudzenie. Przecież na zakup naszego wymarzonego lokum potrzebna jest pokaźna kwota. Jest doskonałe miejsce do zarobku dla banku oferującego kredyty hipoteczne. Z pewnością nasze gniazdko trzeba będzie odświeżyć, więc po pędzle, farby, taśmy, kafelki, panele i inne cuda biegniemy do marketu budowlanego. Meble nie znajdą się same, więc wycieczka do salonu firmowego jednego ze znanych marek z wyposażeniem wnętrz jest konieczna. W kuchni oczywiście niezbędny jest sprzęt gospodarstwa domowego. Najprościej znaleźć go w sklepie oferującym go w różnych markach, rozmiarach i kolorach. Na koniec dochodzą tak zwane „kurzołapy”. Najlepiej, żeby były niespotykane, wykonane ręcznie, więc bez dłuższych poszukiwań się nie obejdzie. A przecież reklamy tych wszystkich miejsc krążyły niewinnie wokół naszego ogłoszenia z mieszkaniem, na pozór tak niemające z nim nic wspólnego.